Po emocjonującym meczu Sparta pokonała na wyjeździe 3:2 KPS Siedlce. To drugie zwycięstwo z rzędu, które pozwoliło nam opuścić strefę spadkową.
W ubiegły piątek siatkarze grodziskiej Sparty wyruszyli na piekielnie istotny mecz do Siedlec. Spotkanie dwunastej z czternastą drużyną ligi nie miało wyraźnego faworyta, co zapowiadało wyrównaną i długą batalię. I taka właśnie była – kibice zgromadzeni w hali mogli podziwiać ponad dwie godziny walki i i pięć setów pełnych długich wymian i potężnych zagrywek.
Premierowy set padł łupem Sparty. Od pierwszych piłek prezentowaliśmy się lepiej niż solidnie (7:4). Gospodarze szybko odrobili straty, a za sprawą dobrych zagrywek środkowego Bartłomiej Wójcika wyszli na prowadzenie (11:9). Dwupunktowa przewaga Siedlec nie utrzymała się długo. Dogoniliśmy KPS, a następnie gdy w pole serwisowe wszedł Jakub Buczek powiększyliśmy przewagę do pięciu oczek (22:17). Ostateczny cios siedlczanom w tej partii z lewego skrzydła zadał Jakub Czyżowski (25:22).
KPS zaczął lepiej zagrywać w drugiej odsłonie – ograniczył liczbę błędów z pola serwisowego, dorzucając do tego trzy asy. Siedlce prowadziły niemal całego seta, uzyskując wyraźną przewagę (12:17). Przy stanie 14:18 czerwoną kartkę dostał zawodnik gospodarzy. Wydawało się, że Sparta dogoni KPS (18:19), jednak za sprawą Michała Grabka Siedlce powiększyły przewagę i wygrały drugą partię (21:25).
Trzeci set trzymał kibiców w napięciu przez cały czas. Walka toczyła się punkt za punkt, jednakże to KPS był minimalnie z przodu. Zmieniło się to chwilowo, gdy set wszedł w decydującą fazę. Sparta objęła prowadzenie 21:20, jednakże od tego stanu zdobyła tylko jeden punkt i musiała uznać wyższość gospodarzy (22:25).
Od czwartej partii mecz zaczął toczyć się pod dyktando grodziszczan. Najpierw zdobyliśmy przewagę za sprawą zagrywek Bartosza Michalaka, a następnie powiększyliśmy ją dzięki bombom za dziewiątego metra, które posyłał Jakub Czyżowski. Obraz gry zmienił również Marcin Karakuła, który pojawił się na rozegraniu od początku czwartego seta. Sparta grała koncertowo, prowadząc nawet 10 punktami (20:10). KPS zmniejszył przewagę w końcówce, ale nasze zwycięstwo nadal było bezapelacyjne (25:18).
Tie-break był wyrównany tylko w początkowym etapie. Przy stanie 5:4 na zagrywce pojawił się Jakub Czyżowski. Najpierw posłał asa, a w drugim podejściu sprawił, że piłka wróciła na naszą stronę (7:4). Sparta prowadzenia już nie oddała. Mecz asem serwisowym zakończył Mateusz Piotrowski.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Jakub Czyżowski. Popularny „Czyżu” zapisał na swoim koncie 22 punkty. Na wyróżnienie zasłużył również Marcin Karakuła i jego szybkie wystawy gubiące blok siedlczan. Bez echa nie powinien przejść także występ środkowego Michała Gregorowicza, który rozegrał w tym sezonie pierwszy mecz od deski do deski.
Spartę dzięki zwycięstwu awansowała na 11. miejsce w tabeli. Po drugim zwycięstwie z rzędu grodziskich siatkarzy czeka krótka przerwa w rozgrywkach. Kolejny mecz rozegramy 13 grudnia w Tomaszowie Mazowieckim. Liczymy, że poniesiecie nas głośnym dopingiem do zwycięstwa!